Na suficie widać spory zaciek, z którego woda kapie na wykładzinę. Na podwórku przed blokiem wzbija się tuman białego dymu – coś się pali. Nie są to widoki, które chcielibyśmy zastać wracając do domu.
BŁĘDY
Dynamit – mniejsze zło
Rozmowa z Lechem Rowińskim
W architekturze najbardziej drażni mnie to, że istnieje w rzeczywistości, że jest bytem materialnym.